sobota, 25 marca 2017

What's up ?

Witam,

Dawno się nie odzywałam, ale jest to tak jak zawsze usprawiedliwione. Wraz z 2 semestrem moje zaangażowanie do dobrych ocen wzrosło przez co siedzę z nosem w książkach. W między czasie chodzę na sesje więc na pewno mam kilka zdjęć w zanadrzu. Mam kilka pomysłów na nowe posty, ale brakuje mi czasu. Od tego tygodnia wróciłam też do ćwiczeń, które zaniedbałam. Myślę, że za jakiś tydzień lub 2 znowu ruszę z bieganiem, które pokochałam. W Anglii niestety tylko raz miałam okazję pobiegać chwilę, w Polsce natomiast znowu jeżdżę na rolkach, które nie powiem, że nie pomagają z kondycją. W tym miesiącu wróciłam też do czytanie i jestem dumna z przeczytanie 3 książek, jednak mam jeszcze kilka tytułów na półce, które czekają na mnie. W tym roku postanowiłam nie robić Houl z Anglii, więc będę robić zdjęcia  i podpisywać w co jestem ubrana i gdzie kupiłam, żebyście tak mniej więcej zobaczyli moje zakupy z ferii. 
Macie jeszcze tutaj ostatnią sesje stamtąd. 









 kurtka - Primark 5£, spodnie - Primark 13£, golf - John Lewis 5£, okulary- Primark 2£


                                                                           Całuski wasza D. 

poniedziałek, 6 marca 2017

My place on earth 🌍


Witam kochani !


Co można rozumieć przy tym, gdy ktoś mówi, że to jego miejsce ? Miejsce,z którym czujemy pewne łącze, w którym wszystko nas zachwyca ? To przeczucie jest troszeczkę bardziej skomplikowane.


Mieliście kiedykolwiek tak, że z szczęścia spłynie wam łza po policzku, że pomyślicie " W końcu chwila oddechu"? To właśnie określa miejsce, w którym jesteście szczęśliwi.

Jak je rozpoznać ?
Pierwsza rzecz jaką zauważycie jest to, że nie martwicie się o wasze miejsce w rzeczywistości. Zamykacie na chwilę książkę, której tytuł brzmi "Rzeczywistość" i zaczynacie pisać "Marzenie". Skupicie się tylko na tej chwili, która teraz jest i nie wracacie do zmartwień zostawionych w poprzedniej książce. Drugim odczuciem jest chęć skupiania się na każdej drobnostce z tego miejsca. Zapamiętujecie wasze ulubione miejsca, sklepy czy nawet całe uliczki, w które lubicie wchodzić i spacerować. Otwarta przestrzeń was bardziej interesuje niż wszystkie problemy, które siedzą w głowie. Ostatnim i najważniejszym jak dla mnie poczuciem jest chęć zostania tam na zawsze. Jak przyjeżdżacie jesteście tak szczęśliwi i napełnieni energią, a jak przychodzi czas pożegnania płaczecie podczas drogi powrotnej i mówicie sobie, że to tylko tymczasowe.



Najbardziej chyba wkurza mnie krytyka innych na ten temat. Często moi znajomi i rodzina stwierdzają, że Anglia jest dla mnie ważna tylko dla tego, że tam są moi bracia, nie muszę nic robić, mam wolny czas, a pieniędzy nie muszę zarabiać, bo je dostaje. Prawda jest taka, że nawet gdyby moi bracia się z tamtą wyprowadzili nadal bym tam zamieszkała po skończeniu szkoły pozagimnazjalnej, nawet jeśli to znaczy, że będę musiała skupić się jednocześnie na pracy jak i na nauce.
 Zawsze będę wracać do tego miejsca mimo co, bo to jedyne miejsce, które mnie uszczęśliwia po prostu myśląc, że tam jadę czy, że tam przebywam. 

spodnie Primark 10£ , bejsbolówka Primark 5£ , bluzka Topshop - 3£ , choker Primark 1,50 £ , buty Converse


                                                                       Całuski wasza D.