piątek, 14 października 2016

Dlaczego blog ?

Cześć moi kochani, 

Dzisiaj będzie post z serii pogaducha. Myślałam nad tym o czym napisać, aż w końcu wpadłam na pomysł napisania posta o blogu, moich początkach i różnych obawach związanych z staniem się osobą publiczną. Założyłam bloga w 2013 r., w sumie sama do końca nie wiem co mnie do tego podkusiło. Wszystko zaczęło się od Gabi, która jako pierwsza założyła bloga i mi o tym opowiedziała. Jako trzynastolatka nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje, przez co zaczęłam interesować się tym tematem. Zaczęłam czytać inne blogi i stwierdziłam, że to świetny sposób na pokazanie Siebie. Zawsze ciekawiło mnie jak można z taką łatwością pisać o sobie w sumie obcym osobą jednak z czasem się do tego przyzwyczaiłam. Blogowanie stało się dla mnie zabawą, ale z każdym miesiącem czułam się coraz poważniej z tym i nabierałam dalszej chęci na pisanie. Z początku pamiętam, że moje posty były strasznie krótkie, bo zazwyczaj zawierały 1 może 2 zdania. Zdjęcia na samym początku to po prostu była tragedia, nie obrobione i zrobione przez samowyzwalacz. Teraz w porównaniu z dawnymi zdjęciami widać poważną różnicę. Posty zazwyczaj pojawiały się codziennie przez bodajże pierwsze 3 miesiące, potem zaczęłam blogować kilka razy tygodniowo, natomiast po roku czasu posty zaczęły się pojawiać raz na miesiąc, a czasami na kilka miesięcy. Z początku miałam mało obowiązków wchodziłam dopiero co do gimnazjum, a potem natłok obowiązków mnie przerósł i zapominałam o pisaniu czego szczerze powiedziawszy bardzo żałuję jednak wiem, że mimo tego bardzo dużo czytelników, ze mną zostało. Podczas 3 lat mój blog zmieniał się przynajmniej kilka razy. Wygląd strony na początku robiłam ja sama z czego byłam bardzo dumna jednak ostatnio z pomocą przyszła mi blogerka, która zrobiła mój dzisiejszy wygląd. W sumie zastanawiam się nad ponowną zmianą moje wyglądu bo za dużo tu tej bieli. Co o tym sądzicie ? Jak chodzi o hejterów i te sprawy to zdarzyło mi się kilka przypadków obrażających mój blog lub osób nabijających się z tego co robię jednak nie dałam się im ponieważ nie zaczęłam blogować dla nich tylko dla Siebie. Robię to co sprawia mi radość. Krytyka w takich rzeczach jest ważna, ale najważniejsze jest twoje zdanie bo to twój blog, a nie kogoś. Na początku mojej historii z blogspotem nie powiedziałam nikomu, tylko Gabrysia o nim wiedziała, z czasem opowiedziałam o nim najpierw bliższym znajomym potem rodzinie. Po pewnym czasie dopiero wieść o nim rozeszła się po szkole. Bycie osobą publiczną ma swoje minusy i plusy. Sądzę, że największym minusem jest ciągła krytyka. Osoby zaczynają zauważać twoje błędy czy to w pisowni, czy budowie zdania, czy detale, o które nie zadbano. Każda osoba próbuje wykryć chociażby najmniejszy błąd by cię upokorzyć. Natomiast plusem jest to, że blok jest takim jakby pamiętnikiem tylko wirtualnym. Co raz trafia do internetu nie zniknie to na zawsze zostanie, więc mamy pewność, że to nie zginie i nie zaniknie, podczas gdy pamiętnik papierowy można albo zgubić, albo spalić. Twoje wspomnienia zawsze tutaj będą. Następną bardzo ważną rzeczą, o której muszę jeszcze powiedzieć są dane osobiste. Jak stajesz się osobą publiczną warto chronić swoje dane taki jak adres zamieszkania lub chociażby nazwisko. Najlepiej pytać się też o pozwolenie publikacji fotografii z wizerunkami twoich znajomych lub rodziny. Pamiętaj, że nie wszyscy chcą być rozpoznawalni w internecie !


                                                                               Wasza D.

sobota, 1 października 2016

🍂 Fall time 🍂

Cześć wszystkim,

Parę dni temu zaczęła się astronomiczna jesień, co znaczy, że niedługo moje 16 urodziny, na które tak długo czekałam. Na dworze pogoda zaczyna się robić coraz bardziej zimniejsza, ale są też plusy jesieni czyli wspaniały krajobraz. Od małego lubiłam patrzeć na liście leżą na ziemi lub jak wolno spadają z drzew wirując w powietrzu. Dla mnie też barwy panujące na zewnątrz podczas tych jesiennych miesięcy są piękne. Jednak najlepsze w jesienni są spacery, na które uwielbiam chodzić lub wieczory spędzone na chociażby czytaniu jakiejś dobrej książki i piciu herbaty lub oglądaniu serialu/filmu z gorącą czekoladą w ręku. Niestety jestem niezłym zmarzluchem więc podczas jesienni najczęściej muszę chodzić w bardzo grubych rzeczach, ale znajdą się też stylizacje, które będą eleganckie i dobrane kolorystycznie do tej pory roku. Mam już nawet kilka pomysłów na stroje do sesji , które planuje niedługo zrobić. Mam też taką cichą nadzieje, że w tym roku nie będę chora jak co jesień. Moja odporność daje mi wiele do życzenia. Już w pierwsze dni tej pory roku moje gardło zaczęło mnie boleć, ale jest coraz lepiej. Próbuje nie dać się chorobie by nie mieć wiele zaległości w nauce. Wraz z moim rozpoczęciem uczęszczania do technikum zauważyłam kilka znaczących różnic gimnazjum i szkół średnich. Niestety, ale notatki należą do mojego obowiązku przez co często siedzę godzinami i obrabiam dany temat. Myślę nad napisaniem do was o moim wyborze szkoły oraz moim zawodzie, dajcie mi znać czy chcecie taki post albo tutaj albo na asku. Wracając do tematyki tego posta to chciałam wam powiedzieć o moich niezbędnikach jesiennych, takich jak : 

- filmy ( najczęściej romanse i dramaty)
- seriale ( np. Teen Wolf, Pamiętnik Carrie)
- gorące napoje (np. herbata z cytryną )
- książki ( np. Piękne Istoty, If i stay) 
- ciepłe koce
- ciepłe piżamy
- swetry
- kremy na ręce
- pomadki ochronne










                                                                                          Wasza D.