piątek, 13 marca 2015

Trochę czasu.

siemka,

Wiem, wiem troszkę mnie nie było, przepraszam was ,ale byłam dosyć zapracowana. Spotkania       ze znajomymi, nauka i rodzina czasami po prostu nie mam czasu, żeby spokojnie usiąść i napisać   do was tutaj. Ale jestem tutaj i w końcu znalazłam chociaż chwilkę. Po pierwsze chce wam ogłosić kilak informacji w związku z postami, które się niedługo pojawią. Gdy wyjechałam na ferie to moja mama zrobiła remont w moim pokoju. Mój pokój był dosyć jakby to powiedzieć "zużyty" ta sama tapeta ponad 20 lat, meble oraz chociażby żyrandol i wykładzina. To był stary pokój moich braci, który był dosyć niechlujnie urządzony. W końcu jednak namówiłam mamę na remont i jestem bardzo i to bardzo zadowolona z efektu. Ten pokój wcale nie przypomina poprzedniego, tak bynajmniej sądzę ja i osoby, które zdążyły go już zobaczyć. Zamierzam jeszcze zaczekać z dodaniem posta na temat jego wyglądu z zdjęciami ponieważ kilka dodatków muszę jeszcze dokupić i wymienić drzwi, ale bądźcie pewni, że za kilka tygodni się ukaże tutaj. Teraz kilak informacji o poście o zakupach, które zrobiłam będąc w Anglii. No więc chciałabym zauważyć wam, że obie z Sarą mamy bardzo napięty grafik ,a jak raz na jakiś czas zdarza się idealna okazja jedno z nas jest zajęte. W tamtą sobotę prawie zrobiłam sesje lecz w ostatniej minucie Sara wyjaśniła mi, że jest chora i jednak nici z tej sesji. Postaram się jak najszybciej znaleść jakiś termin, który będzie paskował mi i jej żeby w końcu zrobić sesje, którą wam obiecałam. Żeby wam wynagrodzić czekanie mam dla was kilak zdjęć, które zrobiłam w czasie gdy mnie tu nie było.






                                                                                           Wasza D.


PS: dla pewności nie mam kolczyka ;)